Pielęgnacja skóry pod oczami weszła mi już w nawyk. Kiedyś miewałam problemy z systematycznością, ale obecnie mogę już śmiało powiedzieć, że kremu pod oczy używam codziennie, rano i wieczorem. W związku z tym mam okazję testować różne produkty, a dzisiaj w roli głównej Ziaja Kozie Mleko - krem, którego dwie tubki zużyłam już szmat czasu temu, ale że na komputerze znalazłam zdjęcia i mogę o nim sporo powiedzieć... To zapraszam do recenzji :)

Krem pod oczy kupujemy w kartoniku ze wszelkimi niezbędnymi informacjami, w środku znajduje się praktyczna i higieniczna tubka z długim dozownikiem i malutkim otworkiem na końcu - tak jak lubię. Dzięki takiemu dozownikowi możemy wydobyć dokładnie taką ilość kremu, jakiej potrzebujemy. Tubka jest miękka, więc łatwo ją rozciąć pod koniec użytkowania.


Krem ma bardzo lekką konsystencję, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Dzięki temu dobrze spisuje się pod makijaż i nie musimy się obawiać o tłustą, świecącą lub rolującą warstwę pod oczami. Jest niemal bezzapachowy, jak się wwąchamy to coś tam lekko czuć, ale w żadnym stopniu mi to nie przeszkadzało.


Jeśli chodzi o działanie, to w czasie używania tych dwóch tubek zmieniałam o nim zdanie kilkakrotnie. Przed nim używałam kremu Decubal pod oczy (takiego z pompką), niestety go zużyłam i zapomniałam zrecenzować na blogu... W każdym razie, był po prostu rewelacyjny pod względem nawilżania. Moja skóra przyzwyczaiła się do takiej dobroci i po zużyciu ulubieńca, zareagowała na Ziaję niezbyt korzystnie. Miałam wrażenie, jakbym posmarowała się wodą, lub czymkolwiek, co nie działa ani trochę. Taki był potężny skok pomiędzy tymi dwoma produktami ;) Ale im dłużej go używałam, tym lepiej się spisywał (skóra zaczęła się odzwyczajać od nadmiaru dobroci?). Po zużyciu dwóch tubek mogę stwierdzić, że to całkiem przyjemny, zdecydowanie lekki nawilżacz pod oczy. Nieproblematyczny, szybko wchłaniający się, dobry pod makijaż. Nie jest mistrzem nawilżania, ale zły nie jest. Po prostu - jeżeli nie macie zbyt dużych oczekiwań, istnieje szansa, że będziecie zadowolone. Jeśli jednak potrzebujecie czegoś silniej nawilżającego, lepiej kupić coś innego :) Napięcia skóry nie zauważyłam.

Cena: około 5-6 zł
Pojemność: 15 ml
Dostępność: Rossmann, Natura, wiele innych drogerii i marketów, widziałam go nawet za szybką w kioskach :P
Podsumowując - całkiem przyjemny, lekki i tani krem pod oczy. Spisał się w porządku, ale nie pojawiło się między nami żadne większe uczucie. Raczej nie planuję ponownego zakupu, ale go nie wykluczam. Wolałabym jednak coś mocniej nawilżającego :) Nie polecam, ale też nie odradzam.
Nigdy nie widziałam kremu pod oczy z serii kozie mleko. Ale przyznam szczerze, że zainteresowałaś mnie tym kremem marki Decubal :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubiłam :)
Usuńa dla mnie był zdecydowanym bublem, który nic nie robił
OdpowiedzUsuńNo widzisz, dużo zależy od skóry. Ale u mnie żadnego szału też nie było ;)
Usuńwiele osób go poleca, ale ja jeszcze nie miałam okazji go używać
OdpowiedzUsuńJa nie polecam ani nie odradzam :) Przyjemny na początek, później może okazać się za słaby :)
UsuńO nie widziała, chyba muszę wpaść do ziajki
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie lubię tej serii, choć ogólnie ziaję bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńDla mnie produkty do ciała są jednak lepsze - miałam żel pod prysznic i mleczko do ciała, z nich byłam zadowolona :)
UsuńNie przepadam za nim.
OdpowiedzUsuńIstnieje wiele lepszych :)
Usuńz serii kozie mleko miałam tylko żel pod prysznic, który często kupuje moja mama
OdpowiedzUsuńMiałam go i lubiłam :)
UsuńMnie niestety podrażniał, jak sporo kremów pod oczy tej firmy :(
OdpowiedzUsuńNo to lipa :(
UsuńMiałam go lata temu i już nawet nie pamiętam jak działał :P
OdpowiedzUsuńTeż tak często mam z rzeczami, których używałam dawno temu :)
UsuńLubię zapach tej serii, choć jak czytam ten krem jest prawie bezzapachowy. Kiedyś miałam któryś kremów pod oczy Ziaji, bodajże pietruszkowy i z bławatkiem, oba były przyzwoite zwłaszcza biorąc pod uwagę tak niską cenę:)
OdpowiedzUsuńBalsam do ciała i żel pod prysznic pachną intensywnie, ten krem słabiutko :)
Usuńmiałam go i strasznie mnie uczulil ;/
OdpowiedzUsuńNo to niedobrze :(
UsuńWczoraj go właśnie kupiłam,,, zobaczymy co dobrego zrobi dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOby się sprawdził :)
Usuńlubię zapach tej serii, może skuszę się na ten kremik :)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba, choć akurat ten krem pachnie słabo :)
Usuńmiałam go ale kompletnie nic nie zdziałał, ani nie nawilżał, ani nie wygładzał... żadnych efektów
OdpowiedzUsuńPo prostu był dla Ciebie za słaby, rozumiem :)
Usuńmam go :) czeka na swoją kolej
OdpowiedzUsuńOby się sprawdził lepiej niż u mnie :)
Usuń