poniedziałek, 4 maja 2015

Zużycia | kwiecień 2015

Po malutkim denku lutego (klik) i średnim denku marca (klik) przyszła pora na denko ciut większe :) Czyli następne pewnie będzie mizerne :D

Część pierwsza - ciało i włosy:


1. Płyn do higieny intymnej Facelle - bardzo lubię jego "zawartość", ale żałuję, że producent zmienił opakowanie (kiedyś było z pompką). Przez to okazał się bardzo niewydajny, bo zawsze pod prysznicem nacisnęłam za mocno i niepotrzebnie zużywałam za dużo produktu. Same właściwości jak najbardziej na plus - odświeża, nie podrażnia, jest niedrogi i łatwo dostępny. Ale jest tyle przyjemnych produktów do higieny intymnej w równie niskiej cenie, a jednak z bardziej funkcjonalnym opakowaniem, że nie wiem, czy kupię ponownie.
Nie wiem czy kupiłabym ponownie

2. Nafta kosmetyczna Kosmed - bardzo lubię naftę w pielęgnacji włosów za ich wygładzanie i ujarzmianie. W sumie nie było jeszcze nafty, która by się u mnie nie sprawdziła, ale tą konkretną warto kupić dla przyjemnego zapachu (bo nafta sama w sobie ciut mało przyjemnie pachnie)
Kupiłabym ponownie

3. Flos Lek Lipodetox intensywne serum antycellulit - niedługo pojawi się recenzja. Przyjemny produkt, ale obyło się bez zachwytów
Nie wiem czy kupiłabym ponownie

4. Flos Lek skoncentrowany krem ujędrniający biust - dokładnie tak jak wyżej
Nie wiem czy kupiłabym ponownie

5. Barwa, szampon żurawinowy - mocno oczyszczający szampon, dobry do zmywania olejów. Do stosowania na co dzień za mocny, ale sporadycznie jak najbardziej.
Kupiłabym ponownie

6. Dermedic Hydrain3 Hialuro koncentrat balsamu nawadniający skórę - ale dali nazwę ;) Właściwości nawilżające rzeczywiście przyjemne, ale użytkowanie było problematyczne - smuży niemiłosiernie!
Nie kupiłabym ponownie

Część druga - twarz

Tutaj znajduje się zarówno trochę wyrzutków, co zużyć :)


7. Wyrzutek: Manhattan Powder Mat Make Up - to jest naprawdę genialny podkład - o perfekcyjnym kryciu, macie i trwałości. Trochę szpachla, ale dla osób z problematyczną skórą istne remedium. Niestety najjaśniejszy odcień jest bardzo ciemny, więc mój egzemplarz leżał, leżał, czekał na lepsze czasy i się nie doczekał - jest już po terminie
Kupiłabym ponownie, ale niestety nie znajdę dla siebie odcienia

8. Wyrzutek: Maybelline Affinimat - szybko się świeci, trwałość poniżej przeciętnej, mocno ciemnieje. Dla mnie bubel
Nie kupiłabym ponownie

9. Wyrzutek: paleta cieni Ruby Rose - jedna z moich pierwszych palet do makijażu, ale się cieszyłam z jej zakupu! Ma praktycznie same cienie perłowe i nawet nie są wcale tak tragicznej jakości gdyby nie fakt, że śmierdzą bardzo bazarowo i mają typowo bazarowe kolory ;) Nie użyłam jej już od kilku lat bo jest po terminie, a zawsze ból mnie chwytał za serce, gdy chciałam ją wyrzucić (ach ten sentyment ;)), ale w końcu trzeba powiedzieć dość zbieractwu!
Nie kupiłabym ponownie

10. Wyrzutek: eyeliner w żelu Essence - wyschnięty, już się do niczego nie nadaje
Kupiłabym ponownie, ale te eyelinery są już niedostępne

11. Wyrzutek: róż Wibo - nie wiem, jaki to numer, bo się starł :( Wszystko z nim ok, ale jest już za stary, by go używać. 
Nie wiem czy kupiłabym ponownie, ostatnio pałam miłością do Catrice oraz minerałków :)

12. Wyrzutek: krem pod oczy 20+ z e-naturalne - nie dałam rady go zużyć. Jest strasznie ciężki, okropnie się roluje i nawet na noc mnie denerwował swoją ciężką warstwą pod oczami. Lubię kremy treściwe, ale to już przesada :(
Nie kupiłabym ponownie

13. Wyrzutek: puder Synergen - stary :) Poznałam już duuuuuużo lepsze pudry i ten poszedł w odstawkę
Nie kupiłabym ponownie

14. Pomadka Alterra z granatem - używanie jej to był dla mnie koszmar. Śliska, niewydajna (całe szczęście), w ogóle nic nie robi z ustami. Mogłam się smarować i smarować - nic się nie działo!
Nie kupiłabym ponownie

15. Olej arganowy - nie wiem jaka to firma, olej był w takim zielonym kartoniku, ostatnio widziałam go nawet w aptece więc dość znany :) Lubiłam go do twarzy i włosów, ale nie poczułam żadnych większych zachwytów, jest tyle innych fajnych olejów ;))
Nie wiem czy kupiłabym ponownie

16. Olejek z aloesem (kuracja łagodząca) z e-naturalne - milion razy lepszy od czystego argana ;) Mieszanka olejów, ekstraktów, wit. E itd. o bardzo przyjemnym, cynamonowym zapachu i rewelacyjnym działaniu. Smutno mi, że się już skończył :P
Kupiłabym ponownie

17. Glinka zielona - akurat ta pochodzi z JSBeauty, kiedyś zamawiałam coś od nich z allegro i dorzuciłam glinkę do zamówienia. Nie mam jej nic do zarzucenia - oczyszcza, rozjaśnia :)
Kupiłabym ponownie, ale raczej od innego producenta, przy okazji zakupów (szkoda mi specjalnie zamawiać z tego samego źródła skoro mogę dorzucić glinkę przy okazji jakiegoś zamówienia na ZSK)

18. Płyn dwufazowy Rival de Loop - niestety etykieta nie wytrzymuje kontaktu z tłustawym płynem, dlatego buteleczka jest "czysta" ;) Mój ulubiony płyn dwufazowy! Tani, skuteczny i nie podrażnia
Kupiłabym ponownie

19. Krem pod oczy Flos Lek kuracja hialuronowa - krem poprawny, krzywdy nie wyrządził, używało się przyjemnie nawet pod makijaż, ale dla mnie niestety za lekki. Oczekuję ciut większego odżywienia.
Nie kupiłabym ponownie

20. Płatki Lilibe - pojawiają się w prawie każdym denku :P Uwielbiam je i będę kupować dalej :)
Kupiłabym ponownie - już mam zapas

21. Kapsułki Acnex  - zawierają wyciąg z bratka + skrzypu i pokrzywy oraz inne witaminy i mikroelementy. Skutecznie oczyszczają cerę "na bieżąco", dzięki czemu omija mnie sporo wysypów, gdy zmieniam np. coś w pielęgnacji. 
Kupiłabym ponownie - już mam zapas

22. Skinoren żel - czyli ciąg dalszy walki z przebarwieniami, na razie nie widzę różnicy po jednej tubce, ale dość przyjemnie się go używa i oczywiście kontynuuję kurację ;))
Kupiłabym ponownie

23. Olej z kiełków pszenicy  - dobrze się sprawdzał do zabezpieczania końcówek, a także jako dodatek do maseczek.
Kupiłabym ponownie

24. Ziaja krem tonujący SPF50+ - filtr to podstawa, przy zakupie bubla wszechczasów czyli wersji matującej, poprosiłam o próbkę kremu tonującego. Tuż po aplikacji zastanawiałam się "przecież on jest dość jasny, o co chodzi tym wszystkim osobom, które narzekają na kolor?". Spojrzałam w lustro 20 minut później i się przekonałam ;) Zrobiła się z niego taka marchewa, że o matko ;) No i jest tłusty tak samo jak "matujący" brat
Nie kupiłabym ponownie

25. Garnier płyn micelarny - mój ulubiony! Oprócz niego lubię jeszcze Bourjois i Biodermę, ale w ich przypadku cena jest ciut wysoka. Garnier nie dość, że jest tani, to jeszcze skuteczny i nie piecze mnie nic a nic ;) 
Kupiłabym ponownie - już mam zapas

26. Filtr matujący Vichy SPF50 - jest genialny, formuła typu dry touch gwarantuje, że wchłania się do sucha. Niestety im robi się cieplej, tym bardziej zaczyna się u mnie rolować, gdy próbuję zrobić na nim makijaż, dlatego obecnie potrzebuję zmiany, ale na 100% do niego jeszcze wrócę. Niestety dużo produktu się marnuje - gdy już nie mogłam wycisnąć kremu, rozcięłam tubkę i w środku był jeszcze ogrom produktu. Ucieszyłam się, że wystarczy jeszcze na wiele aplikacji, ale niestety jego formuła zrobiła mi psikusa -  wraz z dopływem powietrza porobiły się w nim zaschnięte grudy, więc nie dało się go już używać :(
Kupiłabym ponownie 


A jak tam Wasze denka? :)
zużycia

Dziękuję za odwiedziny! :)

Jeżeli podoba Ci się tutaj - polub mnie na Facebooku oraz Instagramie,
będzie mi bardzo miło, a Ty nie przegapisz żadnych nowości! :)



54 komentarze:

  1. sisi4 maja 2015 22:49

    U mnie niemal bezdennie. Udało mi sie tylko zmęczyć dosc paskudny płyn do mycia twarzy BingoSpa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:38

      Dlaczego był taki paskudny? Będę się go wystrzegać :)

      Usuń
  2. Kaprysek4 maja 2015 22:51

    Faktycznie spore to denko ;) ja bardzo lubię ten żurawinowy szampon z Barwy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:39

      Dobrze, że u Ciebie również się sprawdził :)

      Usuń
  3. Madziak4 maja 2015 23:08

    kremu z filtrem Vichy używam już od długiego czasu, uwielbiam go i nie zamienię na nic innego :) spore denko Kochana! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:39

      Też go uwielbiam :) Teraz mam w planie wypróbować filtr Pharmaceris, podobno też jest super :) Dam znać, jak się spisuje :)

      Usuń
  4. Kamila JK4 maja 2015 23:09

    Rzeczywiście sporo zużyłaś :)

    Bardzo polubiłam micel Garniera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:39

      Świetny jest, to prawda :)

      Usuń
  5. Unknown4 maja 2015 23:37

    Używałaś cokolwiek innego z Dermedic? :) Bo ciekawi mnie ta firma, ale czytam sprzeczne opinie i nie wiem, czy warto zawracać sobie tą marką głowę. :) Duże denko, Kochana, chyba rzadko wychodziłaś z łazienki, co? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:40

      Teraz mam krem pod oczy, ale nie robi totalnie nic, równie dobrze mogłabym się posmarować wodą. Także trochę mi przechodzi ochota na kolejne produkty tej firmy :) Haha no aż tak źle nie było :D Po prostu sporo produktów miałam na wykończeniu :))

      Usuń
  6. Marta Mróz4 maja 2015 23:46

    Na promocji w Ross. kupiłam sobie właśnie ten podkład z Manhattanu - kolor faktycznie ciemny, ale myślę że jak się opalę to bedzie pasował:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:40

      Mam nadzieję, że będziesz z niego równie zadowolona :)

      Usuń
  7. Effa4 maja 2015 23:50

    Lubię płyn micelarny z Garniera ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. simply_a_woman5 maja 2015 02:42

    mam micela garniera w zapasach, czeka na swoją kolej. jestem go ogromnie ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:41

      Trzymam kciuki, żeby sprawdził się u Ciebie tak samo dobrze, jak u mnie :)

      Usuń
  9. Unknown5 maja 2015 07:46

    gratuluję tak dużego denka ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. zoila5 maja 2015 08:16

    Sporo tego :). Też uwielbiam krem z filtrem z Vichy, ale w tym roku spróbuję Avene i La Roche Posay.
    Co do płynu do higieny intymnej - polecam różany Intimelle z Natury. Mam pompkę,a gigantyczna butla kosztuje chyba mniej niż 10 zł :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:43

      W takim razie czekam na recenzje :) Ani z Avene, ani z LRP filtrów jeszcze nie miałam, choć naczytałam się ochów i achów na ich temat ;) Teraz planuję wypróbować Pharmaceris bo również jest polecany - w sumie to już moje zamówienie z apteki Gemini czeka na odbiór, w czwartek będzie w moich rękach :)
      Dziękuję też za polecenie płynu, będę o nim pamiętać :) Teraz mam Ziaję z pompką i w sumie nie mogę na niego narzekać, ale lubię odmianę, więc jeśli będę w pobliżu Natury, to chwycę Intimelle :)

      Usuń
  11. Mejd in Poland5 maja 2015 10:19

    Fajne denko, przejmnie się czytało. Miałam kilka próbek tego kremu z Ziaji +50 - u mnie nie ciemniał, może to kwestia innego pH?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:43

      Być może rzeczywiście tak jest :)

      Usuń
  12. Majek5 maja 2015 10:22

    Ta nafta mnie zainteresowała. Sama mam z firmy Anna, ale następnym razem skuszę się na tę, skoro lepiej pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:43

      Mam porównanie również z Anną - Kosmed pachnie o wiele ładniej :)

      Usuń
  13. Kosmetyczne Pudełko5 maja 2015 10:29

    Mam podobne zdanie, co do pomadki z granatem Alterra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 10:44

      Szkoda, że u Ciebie również się nie sprawdziła. Czytałam o niej kilka pozytywnych recenzji, ale nie mogę się z nimi zgodzić, niestety :(

      Usuń
  14. Muffinka5 maja 2015 12:51

    Duże denko :) Zaskoczona jestem tym, że Maybelline Affinimat okazał się być bublem, bardzo dużo osób go chwali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 16:55

      Najlepiej przekonać się na własnej skórze :)

      Usuń
  15. Eveline4555 maja 2015 13:36

    Spore denko :) Garniera uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tyśka5 maja 2015 14:32

    Ten Facelle mnie zawiódł, używałam go do włosów... Masakra, nie domywał ich. Ale dałam szansę Facelle z aloesem i jest fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 16:56

      A jaka jest różnica między tymi wersjami? :)

      Usuń
  17. Unknown5 maja 2015 14:54

    spore denko i dużo fajnych produktów

    OdpowiedzUsuń
  18. Unknown5 maja 2015 15:56

    Naprawdę duże denko :)
    U mnie Manhattan Powder Mat też się świetnie sprawdza :)
    Gratuluje wielkiego zużycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor5 maja 2015 16:56

      Bardzo go lubiłam, szkoda że taki ciemny :)
      Dziękuję :)

      Usuń
  19. little.monster.5 maja 2015 18:04

    Affinimat mnie troche korci ale matu i tak ja nie potrzebuje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 maja 2015 14:25

      I on go nie zapewni :) Ale nie ma co korcić, to bardzo słaby podkład

      Usuń
  20. karodos.pl5 maja 2015 20:47

    Lubiłam ten fluid Manhattanu, przestałam po niego sięgać, bo poprawiła mi się cera ale faktycznie świetnie kryje, masz rację, że jest trochę jak szpachla ale gdy umiejętnie się go nałoży - to istny cud miód:) Mnie akurat odcień (nie pamiętam już jaki) dobrze pasował:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 maja 2015 14:25

      No właśnie, istny cud miód :) Strasznie żałuję, że nie mają jaśniejszych :)

      Usuń
  21. Iwona5 maja 2015 21:31

    U mnie wpadło trochę kolorówki :)
    Nie polubiłam produktu Facelle. Strasznie mnie uczulił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 maja 2015 14:16

      No coś Ty? W takim razie lepiej go unikaj, mi krzywdy nie wyrządził, ale słaba wydajność mnie ciut odstrasza

      Usuń
  22. mintelegance895 maja 2015 21:37

    płyn micelarny z garniera bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 maja 2015 14:15

      Jest bardzo dobry, to prawda :)

      Usuń
  23. Unknown6 maja 2015 12:44

    Ogromne denko, gratuluję :) Micel Garnier też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. kassiiaa.blogspot.com6 maja 2015 22:00

    Konkretne denko :) widzę tutaj parę moich ulubionych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 maja 2015 14:09

      Które z nich? :))

      Usuń
  25. KasiaS19807 maja 2015 12:20

    Bardzo ładne denko. Kuszą mnie te produkty do ciała z FlosLeku, bo bardzo lubię tego rypu preparaty. Jak zużyję zapasy, to może się skuszę.
    Kiedyś lubiłam nawet puder Synergen, choć faktycznie są znacznie lepsze produkty w porównywalnej cenie. Mam też micel z Garniera, ale jeszcze się nie doczekał swojej wielkiej chwili. Miałam też krem tonujący z Ziai, ale straszny był z niego tłuścioch i ta tłusta warstwa pozostająca na skórze cały dzień strasznie mnie irytowała. Kusi mnie za to filtr z Vichy, ale na razie mam jeszcze świetna Sorayę z ubiegłego roku, a w kolejce czeka już inny filtr, także na razie chyba sobie podaruję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor8 maja 2015 13:45

      Niedługo napiszę o nich recenzję, ale ostatnio mam zawirowanie głowy :) Co do pudru Synergen, zgadzam się w zupełności. Mam nadzieję, że micel z Garniera sprawdzi się u Ciebie równie dobrze, jak u mnie. Będę musiała się zainteresować filtrem Soraya :)

      Usuń
  26. Unknown11 maja 2015 02:01

    Nie używałam żadnego produktu z Twojego denka a jest dość spore :) Miałam kiedyś korektor z Synergen ale był mega ciężki i zdecydowanie za ciemny,ogólnie produkty tej firmy są raczej średnie

    OdpowiedzUsuń
  27. Unknown11 maja 2015 02:02

    Nie używałam żadnego produktu z Twojego denka a jest dość spore :) Miałam kiedyś korektor z Synergen ale był mega ciężki i zdecydowanie za ciemny,ogólnie produkty tej firmy są raczej średnie

    OdpowiedzUsuń
  28. Double Identity11 maja 2015 20:28

    Rzeczywiście spore te denko :) Kilka rzeczy znam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Drzemiące Piękno 14 maja 2015 20:31

    Bardzo ciekawe produkty znalazły się w Twoim denku. :)

    OdpowiedzUsuń